poniedziałek, 3 czerwca 2013

31.

Postanowiłam, że ten blog będę traktowała jako mój pamiętnik, albo i dziennik. Zawsze chciałam prowadzić go wirtualnie, bo jest mi poprostu wygodniej. Jejku, jestem załamana, znowu ważę 42,8 :O. Jestem w szoku. Obym w czwartek jednak nie pojechała do szpitala, bo jest tam rotawirus. Kurcze myślałam, że jest już wszystko w pożądku, a ja znów osuadłam na laurach. 
Aby wyłączyć się z otaczającej mnie rzeczywistości oglądam serial awkward, uwielbiam go, chociaż jest taki prosty. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz