poniedziałek, 20 maja 2013

18.
Całonocna owsianka z żurawiną.

 Za chwilę idę na chór, a później na spacer lub rower z Dagmarą. Jak miło jest na dworze kiedy jest słonecznie. Aż myślę tylko o lecie i wakacjach. Wiem, wiem tylko miesiąc, ale nie mogę już się doczekać. W tym tygodniu muszę się wziąć ostro do pracy, by mieć pewne oceny, a później już z górki. Fajnie, będę miała wszystko unormowane i na pozór jest wszystko dobrze, lecz sprawy w mojej głowy już nie uregulują się tak łatwo jak oceny, a chciałabym. Chcę tego, więc to zrobie, ponieważ od soboty jest tak dobrze jak dawno już nie było. Cieszę się. Niech te chwile pozostaną na zawsze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz