piątek, 17 maja 2013


           15.


Czekoladowa kasza manna z gruszką, siostrzana gruszka w czekoladzie.










Czy to możliwe, mieć wroga i najlepszego przyjaciela w jednej osobie? Ja wiem, jest to moja kochana mama. Kocham ją nad życie. Jej życie, kręci się wokół moich problemów, wiem, że chce mi bardzo pomóc mówiąc: ,,a może coś przekąsisz?'', ,,weź sobie jeszcze", ,,a może ciasteczko, przecież kiedyś lubiłaś''. Ja lubię to w dalszym ciągu, ale chyba boje się, ale czego?! Już nie raz zadawałam sobie to pytanie. Przecież nie lubię swojego ciała, nogi i ręcę są przeraźliwie wychudzone. Kiedy widzę siebie w lustrze wiem, że chce tego, chce normalności, nie chcę już się wyróżniać, jednak gdy zapominam o moim wyglądzie, czuje się ,,normalna'' myślę sobie wtedy,, jestem taka jak każdy, też muszę dbać o linię''. Zazdroszczę mojej siostrze, w której widzę swoją dawną osobę, nie przejmuje się niczym, rozwija swoje pasje, a jedzenie to tylko dodatek. Wiem , jaki prezent chce podarować mamie, z okazji jej święta.. Pragnę wyzdrowieć, nie tyle dla siebie, lecz dla niej. Za dużo wycierpiała się w swoim życiu, ale nie będę się tutaj o tym rozpisywała, gdyż nie mam ochoty później dowiedzieć się, że moi znajomi wszystko wiedzą o największym sekrecie mojej mamy. Sama byłam w szoku, że ufa mi do tego stopnia, aby mi się zwierzać z tak trudnych i bolesnych dla niej spraw. Kocham ją nad życie. 
Przytyłam 0,3kg to mało, ale przez chwilkę miałam mieszane uczucia.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz